Thursday 26 November 2020

krew

Polka jak potrafi, człowieku! Widzieliście i widziałyście, jak się wczoraj takie jedne krwią pozalewały? Na fejsie jest, a jakże, no sa pacz. Z dziesięć ich naliczyłem, albo i tuzin, tata, co to tuzin, jeszcze musiałem odpowiadać. Na Szumanie se samym stanęły prawie że, no okej, pod parlamentem tym tam, też ważne okoliczności ojropejskie, i w białych sukniach takich, szatach normalnie jak od Marokanów, tylko no tego, białych, sam widziałem, a te na czarno raczej, tak mi się zda, na Midach przynajmniej; Polki nasze i nienasze krwią się zalewaći drzeć zaczęły, jakby je ze skóry obdzierali. No drzeć się umią i umieją, mówiłem, że Polka potrafi, przykładowo taka Ana Martin, drze się to ona koncertowo, a Herstoryczka, Prezeska i inne też niczego sobie. A że maskę można było zdjąć, bo nic nie widać, to i darło się wygodnie, jak w dawnych czasach zupełnie.

I sam widziałem, jak polytyczka z polytykiem niejednym polskim, naszym, z niesmakiem paczyli, jak Karolcia w skórze, co to zawsze do megafonu gada, o aborcji się darła, że można, że okej, no bo co, okej, też tak uważam. Ale polytyka to insza inszość, te zagramaniczne polytyczky były za, wywnioskowałem z gadania w dialektach, no ale już nasi co poniektórzy po prostu nie przemówili, mimo że było na biało-czerwono od tej krwi, to sie powinno podobać ostatecznie, zwłaszcza w listopadzie, bo co? jedenasty i powstania i w ogóle.

Piękne to było w sumie, ta krew, biel i wianki, mówię Wam, tylko nadal nie wiem, co o tym myśleć, co to oznacza? Dla Polski, Belgii i w ogóle kobiet no, czyli mężczyzn też?

No comments:

Post a Comment