Dziś tak wogle muszę iść wcześniej do domu, pani Gosiu kochana, bo mam wizytę.
O, wnuki zjechały, bo środa?
Nie, tym razem to wreszcie matka boska przyjechała.
Matka boska z wizytą do pani, pani Jasiu?
Nie, taka matka boska z plastyku. Przyjechali z nią no i czeka teraz pod drzwiami, to się nie godzi, to ja już dziś lepiej pójdę. Zapłacić muszę no i ustawić ją w oknie, małego pani sama odbierze albo mąż, dobrze? Sama pani rozumie, pani Gosiu.
No comments:
Post a Comment