Mersi madam infinimą, że przyprowadziła pani Jesienkę. Dziękuję pani uniżenie. Naprawdę.
No co pani, zwariowała? Nie czeba dziękować. To plezir.
Ale to dla mnie plezir. To takie piękne dziecko. I od początku z nami! Jeszcze jak w brzuchu była, to u nas pani bywała przecie.
Prawda.
Ale miałyśmy sobie titłaje. Ana.
Sara. Z asz. Sarah czyly.
Skąd pani jest w ogóle?
Z dołu Włoch.
Wiedziałam! Takie piękne kolczyki to czeba umieć dobrać. Włosi umieją. Włoszki zwłaszcza.
Dziękuję za komplimon. Ale to nic. Ja już od dawna chciałam pani powiedzieć, że tak piękne niebieskie oczy mają tylko polone. A ta mała polonez - to już w ogóle. I dziękuję pani dlatego, że pani przyszła.
Płason jak zwykle?
Bjansir. A omporte. I weże dla mesje.
No comments:
Post a Comment