Monday, 12 October 2020

ahmed

Ana, zapisałaś już lapetit do Ahmeda, rozlega się sąsiedzko przez płot? To Alin, matka czworga, z polskiego: Halynka. 

Do Ahmeda, dziwię się na boku, do ahmeda jakiegoś, a po co, że dopytam ciekawie, po co Jesienka u Mohameda tego? Alin, se kła, Ahmed? Albo ki - kto?

O zapisy do amed się rozchodzi Halynce, Ksenio, amed, podstawówki takiej podstawowej, powszechnej, prymer  - dla hipsterstwa belż i polskiego też, jak się uda. To Hamaide w pisowni. Z dwoma kropkami na i, o! Dzieciaki tam chodzą, to i nasza lapetit by mogła. Teoretycznie.

Nie, co ty Halynko, listdatont do ahmeda jak stąd na Sanżil pewnie, czekają i czekają, to jeszcze nie próbowaliśmy nawet. Pa de szons na dzień dzisiejszy. Ale mersi Alin Halynko, że pytasz, będziemy dzwonić do Ahmeda, choć losowanie miejsc odbyło się już zimą, przed koroną, jak to wyczytałam właśnie. Wyprzedzili szkoły komunalne o pół roku.

Zaraz zaraz - niektórzy chętni do akeja, classe d'acceuil, mieli wtedy po dwa miesiące, dobrze liczę? liczy dobrze Roman. No takiej daty wczesnej na zapisy bym się nie spodziewał, liczyłem na jesień tę tu, co nam nadeszła właśnie, ale wiosną to naprawdę o wiosence myślałem, a nie szkole.

Roman, a ile lat ty na tym świecie żyjesz, a na Sanżilu to już w ogóle, by takie pytanie o szkolnictwo stawiać? Jest jak jest, nie ma się co przejmować i porównywać do Polski A B C i D wręcz, gdzieś się uda małą usadzić w maternelu, nie takich cudów dokonałam, jakem Ana. Ahmed nie ahmed, Mesidor też się nam w sumie podoba, podobno tsza się spotkacć z dyrektorem, bo lubi roztaczać wizje o swoim proże pedagożik. Niech roztacza - ważne, by Jesience było dobrze. 

No comments:

Post a Comment