W temacie strajków i walki o prawa, oprócz takiej na ef, feministyczno-czarnoprotestowej, nieustającej dla kobiet od urodzenia do śmierci właściwie, zdaniem Any - to i ja, Ksenia, jestem w temacie cała sobą. Podobnie jak Sanżil i Anderlecht, czego dowodem brancz w sobotę na wysokościach, że hej.
Tyle pięter w windzie, że naprawdę się można pomylić, z dwadzieścia, albo i sto, powiedział Groch.
Myśleliśmy, że on ci kodowy był. Branczyk. Kod: kod. Ale taki z zacięciem na ef.
Tyle pięter w windzie, że naprawdę się można pomylić, z dwadzieścia, albo i sto, powiedział Groch.
Myśleliśmy, że on ci kodowy był. Branczyk. Kod: kod. Ale taki z zacięciem na ef.
Kot śmiesznie bardzo, Groch się śmieje znów.
Choć nie ma się z czego śmiać, nie ma rymu, nie ma poematu. Jest za to sztafeta. Polska. Kodowa już nie, kotowa może?
Sztafeta to lagrew? Bo mamusiu strajk dziś. Szkoły nie ma i robimy urodziny Grocha! A dlaczego ten strajk lagrew mamusiu w ogóle? A sztafeta?
Sztafeta światełek koło tatusia pracy. To jest na stacji metra Szuman. Tam miłe osoby z Polski ustawiają teraz światełka na schodach jednego budynku, gdzie siedzą trochę mniej miłe osoby.
I oni cieszą się z tych świateł? Ci mniej mili?
Nawet jak cieszą, to nie mogą tego pokazać.
A dlaczego? To piękne, tyle świec, mamusiu! Nie rozumiem.
Polski nikt nie rozumie synku coś. Lepiej ci opowiem, po co jest strajk.
Wiem, tata mi mówił! Panowie i panie, co to też byli na branczyku w sobotę, pamiętasz, tam gdzie jest tyle pięter w windzie, że naprawdę się można pomylić - więc oni i ich koleżanki i koledzy nie zgadzają się, by dostawać mało pieniędzy, jak się jest starym i chorym szczególnie i zwłaszcza.
A wy się zgadzacie?
Ależ skąd. Dlatego mamusia pracuje na manifestacji często. I w sztafecie, tylko dziś nie, bo nie ma was z kim zostawić w lagrew.
Ale to dla pań ta sztafeta i lagrew?
Dziś lagrew jest też dla panów. Starszych ludzi.
Aha, jak babcia i dziadek?
Albo mama i tata kiedyś. A nawet wy.
Aha, a dlaczego stib jeździ?
Bo panie i panowie ze stibu byli mili, zobaczyli, że jest zima, a nawet jesień przez dwa ostatnie dni - i żeby te osoby z lagrew i sztafety nie szły w zimno - postanowili ich podwieźć. A przy okazji postanowili pojechać wszystkim innym.
Ale oni mili są, prawda mamusiu?
Bardzo mili. Lubią światełka.
Choć nie ma się z czego śmiać, nie ma rymu, nie ma poematu. Jest za to sztafeta. Polska. Kodowa już nie, kotowa może?
Sztafeta to lagrew? Bo mamusiu strajk dziś. Szkoły nie ma i robimy urodziny Grocha! A dlaczego ten strajk lagrew mamusiu w ogóle? A sztafeta?
Sztafeta światełek koło tatusia pracy. To jest na stacji metra Szuman. Tam miłe osoby z Polski ustawiają teraz światełka na schodach jednego budynku, gdzie siedzą trochę mniej miłe osoby.
I oni cieszą się z tych świateł? Ci mniej mili?
Nawet jak cieszą, to nie mogą tego pokazać.
A dlaczego? To piękne, tyle świec, mamusiu! Nie rozumiem.
Polski nikt nie rozumie synku coś. Lepiej ci opowiem, po co jest strajk.
Wiem, tata mi mówił! Panowie i panie, co to też byli na branczyku w sobotę, pamiętasz, tam gdzie jest tyle pięter w windzie, że naprawdę się można pomylić - więc oni i ich koleżanki i koledzy nie zgadzają się, by dostawać mało pieniędzy, jak się jest starym i chorym szczególnie i zwłaszcza.
A wy się zgadzacie?
Ależ skąd. Dlatego mamusia pracuje na manifestacji często. I w sztafecie, tylko dziś nie, bo nie ma was z kim zostawić w lagrew.
Ale to dla pań ta sztafeta i lagrew?
Dziś lagrew jest też dla panów. Starszych ludzi.
Aha, jak babcia i dziadek?
Albo mama i tata kiedyś. A nawet wy.
Aha, a dlaczego stib jeździ?
Bo panie i panowie ze stibu byli mili, zobaczyli, że jest zima, a nawet jesień przez dwa ostatnie dni - i żeby te osoby z lagrew i sztafety nie szły w zimno - postanowili ich podwieźć. A przy okazji postanowili pojechać wszystkim innym.
Ale oni mili są, prawda mamusiu?
Bardzo mili. Lubią światełka.
No comments:
Post a Comment