Kończy się rok, a czuję się, jakby to był wręcz koniec świata! Bo co ja wyczytałam dziś, to się w głowie po prostu nie mieści. Oto jest bieda. W Belgii! Dosłownie, bieda jak biedronka, jak to się ostatnio mawia w Polsce B i A nawet, wiem od Any Martin, bo i tam ostatnio biedronki wyrosły jak grzyby po deszczu, śmiesznie, kto by to pomyślał, że biedronki mają coś wspólnego z grzybami, ale w końcu z biedą też kiedyś nie miały wiele do roboty...A może jednak? Pamiętam z lat 80., z końcówki lat 80. uściślę, jak to w Łapach darliśmy się wniebogłosy: biedroneczko leć do nieba, przynieś mi kawałek chleba! A chleb to chyba nie pożywienie bogaczy, oni raczej jedzą jakieś bardziej wyrafinowane gatunki, jak cziabaty, pistolety i tortijony, jak to się słyszy w piekarniach, nawet jeśli Ana jest przekonana, że to i tak wszystko gotowce, tylko że jedne piekarnie mają lepsze gotowce niż inne; Roman wkurza się, bo on uważa, że warto jednak w coś wierzyć, co Ana z kolei krytykuje, by nie napisać: wyśmiewa, i tak w kółko, no ale krłasanta i ona chętnie je, wzdychając jednocześnie, co to ona w ogóle bierze do ust i wogle. I smakuje jej. Musi, bo skoro w nic nie wierzy, to jakim cudem nieba miałyby jej zesłać przysłowiową kromkę chleba właśnie? Tylko piekarnie zostają.Tak piszą jednak, a że to tabela, to dobrze i wyraźnie widzę cyfry nad linijką, przyłożyłam dla jasności. Ja tam w coś wierzę, nie jestem Ana. I z tej wiary w prasę i wpływowe media, mówiąc jak w tiwi, szok największy: że u nas za rogiem, w Brukseli, jest biedniej niż w Łapach. Tak! Tak wychodzi z wyliczeń, a ja siedzę od godziny i zachodzę w głowę, jak oni w tej prasie na to wpadli.
To nie w prasie, wtrąca się Ana, to światowy dzień walki z ubóstwem, to taka metafora biedy, by się nie powtarzać, i tak wyszło ekspertom, że oto na Sanżilu i nie tylko na osobę jest mniej pieniędzy niż u nas. Hmm. Chyba dlatego, że tu niektórzy mają tyle dzieci? Ósemka to wcale nie przypadek, sama nie raz widziałam. Nie wiem, Roman na to, tu są wysokie podatki, wiele kobiet w innych kulturach nie pracuje, to może to i tak wychodzi, że wcale nie jest bogato? Że nie wszystko zachód, co się świeci?
No comments:
Post a Comment