Wiosna brukseńska, to nie taka sobie wiosna, o nie, jakby któraś lub któryś tak myślał - albo słońce, albo deszcz lub śnieg wręcz, to już wiadomo z góry, w marcu jak w garncu w końcu; i myli się ten i ta, co to po Sanżilu chodzi i narzeka, że w Polsce A B i C inna była pogoda, bo długo Ana żyje i niejedno pamięta - ale naprawdę, kto to by pomyślał, że wiosna to zamach, protest, czarny do tego, skoro kolorowo się robi?
To już tylko w Brukseni możliwe.
Tak jednak będzie już widać, i cieszcie się, że protest nie tego samego dnia, co rocznica sprzed 2 lat, wypada, bo wstyd by był w ogóle, że się solidarności nie okazuje z lokalnymi, tylko myśli o swoich polsko-polskich-arcypolskich sprawach? chodzi Ana i gada, jak ta Marta z bajki psiej, a ja spisuję, bo też zamęt w głowie? Zamach prawie że tak w ogóle?
Solidarność: słowo-klucz. Ot co.
Kto to myślał, jak zamachy straszliwe były w naszych sanżilowskich okolicznościach, że za chwilę w matczyźnie znów nienawidzący kobiet dojdą do władzy takiej, że na gwałtu rety na Eterbeku w jednej dzień kwiaty na Malbek trza nieść będzie, a dzień po znów zasuwać na Szumana, i na czarno manifestować? Połowa sukcesu, że się czarnobaloniaste od razu zebrały i jest akcja. Wezembekowa poleciała na polis; polis, że owszem, manif sawa, ale jednakże szczyt jest na komisji wysokiej, jeszcze to, kto by pomyślał, że takie nagromadzenie smutnych iwentów jest w ogóle możliwe; więc polis owszem, la manif łi, medam, nie da się par kontr na rondku, gdzie to zawsze tak se stajecie i krzyczycie, nie ma siły, no nie da się, parameter bezpieczeństwa mamy tu na robocie taki, że ani rusz go zmienić, i my wiemy, że wy pokojowo, dla kobiet zewsząd, wiemy, że też dla naszych mam, babć, sióstr, córek, a nawet nas samych, polisje damskich i męskich, ale nie da się.
Za to pozwolili się ustawić od strony parku, więc wszystkie, co się je udało zmoblizować, z licznych krajów, kolorów, języków - tam staną.
Staniemy, znaczy się.
Piątek od 12.30.
23 marca, park 50-lecia.
Tam będziemy.
Na czarno. Bojowo.
Taka wiosna.
No comments:
Post a Comment