Co wam będę mówić, pewnie u was w okolicznościach, bo przecież nie wszyscy mogą mieszkać na Sanżilu, heloł, gdzie to byśmy się pomieścili niby? - pewnie u was w piątek rano było tak samo: gorączkowe szukanie piżam. Atrakcyjnych, a przede wszystkim - czystych.
By w nich spędzić cały szkolny piątek.
I to gorączkowe nie bynajmniej dlatego, że spadła nagła zaraza, jak to u Rity na Hilę, nie, bynajmniej napisałam: Sanżil się czyma. Zdrowo się czyma.
Ale nie wszyscy tak mają niestety na co dzień - prawda mamusiu? mówił Iwonek już w czwartek, ósmego, kiedy to od razu poszedł spać w smerfach, bo tak szybciej będzie tatuniu, nie będę się musiał przebierać w piątek rano. Po prostu tak.
Oczywiście, oczywiście, przecież to był dzień piżam w szkołach belż. Solidarnościowy z tymi, co w szpitalach.
Ksenio, nie! To nie tylko w szkołach, o co to to nie! To żurne anternasjonal de piżama ! Prawda mamusiu? W radiu mówili!
Troszkę inaczej synku. Mówili, że ósmego to żurne anternasjon de fam. Mamusi pracy czyly. A dziś, czyli w piątek, ale jak mam to inaczej zapisać z perspektywy poniedziałku letnio-wiosennego- żurne de pi-ża-ma. W Belgii, czyli nasjonal.
Ale pomysł ten sam, i ósmego, i dziewiątego. By myślec o innych mianowicie.
W całej Belgii, czy tylko w Brukseni, powątpiewa nam tu Roman.
Nie wiadomo, ale pewnie tak? W każdym razie okoliczności Sanżila odpowiedziały z wielkim entuzjazmem. Już o ósmej, o-o, drugie słowo z ó dziś, o-o, na marginesie; tak więc już o ósmej na rowerach i na nogach pomykały myszki miki, słonie, chmurki, czapki i czepki, gwiazdki, księżyce i takie inne - a wszystko namalowane na piżamach.
Mamusiu, bo wiesz, są chore dzieci, które cały dzień spędzają w piżamie, wiesz Ksenio też? Ojej, w szpitalu są.
A my nie, na szczęście nie, ale rozmawialiśmy o nich! Z paniami naszymi i mesje Nikola. Bo madam i mesje Nikola też były przebrane. A pani Pat nawet zdjęcie zrobiła! Zobacz.
Paczymy. Stoi klasa w piżamach. Bardzo anternasjonal też. Kolorowa, że hej. Na buziach i ubraniach. Sanżil jak żyw
Wszyscy w pi-ża-ma.
A jak mamy być mamusiu? Przecież to żurne anternasjonal! A czy za rok, jak urosnę, będę mógł wziąć twoją różową koszulę?
I ja? dorzuca swe 3 grosze Groch.
Oczywiście!
No comments:
Post a Comment