Doprawdy, zastanawiałam się ostatnio, o czym by tu jeszcze można ciekawym i oryginalnym przez y napisać, czego byście się nie spodziewali, ale to zupełnie zupełnie, że jest możliwe na Sanżilu. Lub w okolicznościach oczywiście.
I wcale na to nie mogłam wpaść, bo niełatwo, powiedzcie same i sami. Przecież nie będę zawsze ładować feminizmu na ef, no ile można, mówią tu i ówdzie, Ksenia daj spokój, Ana daj spokój, a jakieś sukcesy macie, no?
No mamy, odpowiada spokojnie Ana. Świadomość, że się nie dajemy. Starczy.
A chłopakom i coś skapnie, jak gwizdek z manifestacji!
By przykład dać.
No ale nie bójcie się, jest nowina. I to jaka.
Nie, nie chodzi mi o mięso. Tak, to przeterminowane. O tym jeszcze napiszę.
Nie, nie o Damso. O nim też już tworzę.
O wampirze chciałam.
Wampiry są mamusiu? U nas, w Brukseni? W Belgii nawet? Ojej, ale się Bączek ucieszy, ojej! On bardzo lubi wampiry mamusiu.
Wy też?
My nie.
My nie, potwierdza Iwonek.
My też nie, powtarzamy zgodnym chórem z Romanem.
To super, że się zgadzamy. Bo wampirów nie ma.
To są czy nie, bo nie wiem już, czy dzwonić telefonem lub komputerem do Bączka, rozkłada ręce Iwonek.
Nie ma. Na pewno. Natomiast takiemu jednemu panu wydało się kilka lat temu, że jego dziewczyna jest takim wampirem właśnie.
Mamusiu, ale jak to możliwe? I co on zrobił?
Coś bardzo niemiłego zrobił. Ale chłopaki wyjdźcie może, to mama opowie Kseni i tatusiowi, co się stało.
No sio.
Poszli.
Ana, to o czym ta historia?
Wampiry, jak mówiłam. Niedoszłe. Straszna sprawa. 39-latek obciął głowę swojej dziewczynie, bo był przekonany, że jest wampirem.
Wampirzycą nawet.
Niezdrów był?
Podobno zdrów do tego. Obejrzało go i wysłuchało z 10 specjalistów i specjalistek i zgodnie twierdzą, że nie choruje.
Gdzie do tego doszło?
Daleko stąd, na wschodzie Flandrii. Ale wiecie co?
Co?
Że jak chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o tym wypadku, okazało się, że wczoraj doszło do podobnego wypadku. Znów ktoś ściął głowę swojej dziewczynie, twierdząc, że to wampirzyca.
Gdyby to nie było smutne, można by powiedzieć - epidemia.
Nie mówcie mi jeszcze, że i ten delikwent podobno zdrów, denerwuje się Roman.
Podobno nie, spokojnie. Podobno z psychozą.
Rany, co tu napisać w ogóle? Kołek jakiś znaleźć czy krzyż? Wampirowo się zrobiło.
No comments:
Post a Comment