Rozpiera duma Sanżil i okoliczności, w postaci ślubnej takiego jednego zagramanicznego badacza ekobjo i tego tamtego; rozpiera ją i nas po znajomości, już nawet tyle jej - dumy - że wyszła nie tylko na sąsiedzkie Ukle, Iksel czy Anderlecht nie daj Boże - lecz do samej tiwi trafiła, czyli nie tylko LaBelżik, ale i świat, a przez satelitę - wszechświat, jak chce Groch.
Wszystko z powodu buków. Buczyny.
Co to buk mamusiu?
Bóg Grochu, bóg, pan taki.
Jezus?
Ani Jezus, ani bóg Iwonku, tylko buk dzieci, b-u-k. Z u zwykłym, nie z kreską.
Badacz ten był ci wybadał, nie sam co prawda, ale niech mu będzie po sąsiedzku - że nasze tutejsze buki zamiast zostać w Belgii, Labelżik naszej matczyno-ojczystej - wyjeżdżają do Chin.
Do Chin bóg? To oni mają tę samą religię?
Nie bóg, co daje bogi, tylko buk, co daje buki. Takie drzewka w tym lesie, przez który jeździmy przykładowo rowerami w niedzielę. Ten las nazywa się z francuska: de Soigne. Desłań. Słoń prawie.
No i co z bukami, chcę wiedzieć.
Otóż badacz nasz ma misję. Sam król, ten od polskiej królewny, zorientował się, że dziwne jest doprawdy, by drewno z Brukseni jechało praktycznie za darmo do Chin, a wracało w postaci różnych produktów wcale nie za darmo. Schodów do domu, gdzie zlądowaliśmy przykładowo. A tak!
Zadał se pytanie, ten król i inni ważni, kto na to zezwolił. I dlaczego. Kto na tym zarabia. Odpowiedzi jasnej brak, więc po kilku miesiącach znaleźli badacza ekobjo naszego z Sanżila i powiedzieli mu: zrób coś pan z tym. Chcemy zatrzymać naszą buczynę.
Bo buk to bóg!
I ten badacz to zrobi?
Oby! Na razie szuka po całej Brukseni dowodów, że dzieje się źle. Na przykład u nas na Uklu. Proszę, jeszcze butów nie zdjął, a już się był przyjrzał schodom. Łap za telefon i raz dwa ma dowód.
I poszedł na policję?
Nie. Do tiwi, do gazet - by uświadomić ludziom, że drewno ma wartość. Buk jak bóg! Że może zostać z nami. Że tu można coś z niego zrobić. Meble, parkiety itp. Bo bardziej się szanuje to, co się zna.
I tym zajmie się zwana z angielska: Sonian Wood Coop.
No comments:
Post a Comment