Tuesday, 19 April 2016

(421) ani grosza

Gdyby to zależało tylko ode mnie, na żadnego polityka ani politykę nie wydałabym nawet grosza. Złamanego, w tym w walucie ojro, jak to się utarło na Sanżilu po dymisji niejakiego franka. O Polsce A B i  C nawet nie będę wspominać w tym konspekcie, jeszcze gorzej, szczególnie, że tam już prawnie niesprawiedliwi to załatwią między sobą, rozliczenia czyly, i będzie tylko gorzej.
Podobnie podejrzany wiatr historii wieje też ostatnio w Brukseni i okolicznościach, mianowicie w formie dymisji ministerskich. Ile to ja się naczytałam tą moją francuszczyzną niepolszczyzną o ministerkach, co to lotniska nie dopilnowały - to ta od transportu, albo zatrudniły sobie znajomków - to ta od kultury. Czy pracowały na nas i dla nas na poziomie Bruskeni, Walonii, Flandrii, a może nawet całej Belgii - o to nie pytajcie, już dawno ja, Roman, a nawet sama Ana Martin żeśmy się pogubili w tym, za co kto i gdzie odpowiada. 
Belgia ma dużo rożnych poziomów władzy, to pewne.
Doszedł jednakże nowy konspekt tej sprawy: mianowicie złamany grosz w formie ojro. Mianowicie ta od kultury, Żoel, co to w pisowni wygląda zupełnie inaczej, bo Joelle mianowicie, udała się na dymisję. Zamiast niej przyjdzie nowa, a nawet dwie! Dlaczego dwie - nie wiem po raz kolejny, ale prawdopodobnie chodzi o to, że jedna w Brukseni, a druga w Belgii. 
Czyly co? bo nie rozumiem, nie rozumie na głos Roman.
Czyly koszty dla podatnika tak zwanego, niech zgadnę, rozumie co nieco Ana.
Ano tak, Ano. I to jakie! 620 tysięcy. Ojro, że uściślę.
Ksenio, pomyliłaś się. Zaledwie 602 tysiące.
Oj że tam, dwa tysiaki wte czy wewte wiosny nie czynią.
Ojej! woła Iwonek. To tyle, mamusiu? Tyle dużo?
O-o, rozkłada rączki Groch.
Tyle dużo, że aż strach, potwierdza Ana. Kto obliczył, że to tyle wychodzi?
Niejaka Gerfa, doczytuje Roman. Skrót od bardzo długiej nazwy.
Co to, chcemy wiedzieć?
Grupa badająca koszty działalności administracyjnej. Tyle im wychodzi w ojro, jeśli zliczyć pensje nowych ministrów, odprawę, składki społeczne, służbowe auta oraz inne cuda, na które mogą liczyć ci, co na górze.
602 tysiaki, nieźle.
Ale na co to komu?
Na to, że niektóre grupy polityczne chciały zastąpić tą panią, wciskając ludowi kit, że ta zmiana to będzie nie tylko dobra zmiana, ale dodatkowo tanio wyjdzie, czyli bez dodatku złamanego grosza.
Ojro.
Ojro, ups. 
No tak, to oznacza, że pomylili się o 601599 ojro. Trochę dużo.
Synergie, kompetencje - to mamy dostać w zamian.
Czyly co? bo pierwsze widzę i słyszę takie wyzwiska.
BAju baju wielkie. I drogie. A lotnisko nienaprawione i kultura też kwiczy.
Baju baju, powtarza Groch.
Aż się dobajamy.

No comments:

Post a Comment