Tuesday, 16 May 2017

parkuję się

A to się co niektórzy na Sanżilu i w okolicznościach z podwyżek mandatów ucieszyli! 
A właściwie z tego, że udało im się zgrzeszyć przed majem, czyli taniocha wyszła, a inni drożej mieli. Wiadomo, Polak Polakowi.
A już szczególnie cieszy to tych, co się nazywają jak to słowo na szcz-szczególnie czyly, czyli myśleli, że absolutnie się nie nadają do wypisywania mandatu przez polis belż, bo jak oni mieliby se niby poradzić z tymi wszystkim es i zet oraz ce, w jakiej kolejności je ustawić, skoro już nawet ja, Polka jakby nie było, co z tego, że kiedyś B lub C, a teraz pewnie D, jak my wszyscy chwilowo, ale zawsze - więc skoro ja ledwo daje radę?
Ksenio, jak i Eszetcecośtam nie doceniasz la polis belż, wtrąca się Ana Martin, która właśnie wisi na telefonie z Esezetcecosią tam, w sprawie ślubów łodzkich mianowicie, albo i działań z eszewinem, bo Eszetcośtam też się wykłóca o czystość dzielnicową - a więc Ana słucha, a przy okazji wzdycha i acha, komentując zajście z lapolis, co to miało miejsce na Uklach, czyli na bogato. W kwietniu na szczęście, co podkreślam, czyli taniej.
I przytaczam, bo Eszet był mi raczył przesłać na ajfona swoją wersję.
Polis była innego zdania, zaznaczam, ale nie mam dostępu do protokołu.
Zwracam uwagę, że Eszet zaczął od pieniędzy, jak na Poznaniaka przystało, z uznaniem zauważa Roman. 
Daleko zajdą, ech. Takiego męża mieć!
Dobra, a teraz już sam iwent słowami własnymi Eszetcetcosia, z poprawkami polonistycznymi oraz bez nich, gdzie styl podkreślał treść, zdaniem Any, nie moim, i nie trzeba było wsadzać swych czech groszy:

Oto Eszetcoś: na szczęście jeszcze w kwietniu pojechałem na pływalnię uccle longchamps [po naszemu: lonszomp na uklach, Eszetcoś uczony, zbyt wręcz, nie przejmujcie się] i - dwadzieścia minut krążyliśmy z Malcem w poszukiwaniu miejsca parkingowego. W końcu się zaparkowałem [uwielbiam tę formę, wtrąca Ana Martin] trochę niepoprawnie; mówię sobie: sobota rano, wszyscy z dziećmi przyjeżdżają na pływalnię, to policja nie będzie tu robić skandalu); no i właśnie zrobiła - godz. 11.01 w sobotę rano - co może robić belgijska policja? szukać dżihadystów? Nie! lepić po 110 EUR mandatu za zaparkowanie auta przed pływalnią!

A zdaniem Any zły jest, bo mu wlepili karę. Normalnie sam pierwszy do pilnowania porządku, no drugi może, po Anie. Nie każdy może być Aną w końcu.
Chociaż mu się polepszyło, jak się okazało, że i tak kwiecień góra dla portfela. I ci, co teraz źle parkują, czy to na Uklach, czy na Iklu, drożej mają.
Polak Polakowi!

No comments:

Post a Comment