Codziennie rano to samo - ataki z dwóch stron. Jak nie Groszek, to Iwonek. Jak nie Iwonek, to Groszek. Zazwyczaj Iwonek wygrywa, 4 lata niepełne, ale zobowiązują.
Ale już niedługo. Bo oto Polska A B i C, oraz D ostatnio niestety, a tym samym także i Sanżil i okoliczności, żyją Grochem. Grosikiem.
Grosikiem z kapustką wręcz.
Grochem żyją? Znaczy się groch wsuwają? Tak to groch się z niczym nie kojarzy. Mi przynajmniej, rozgląda się zdumiona Ana.
Do niedzieli nie kojarzył raczej nikomu inaczej. Do szczału.
Szczał? Masakra jakaś nowa?
E tam, ty Ana jak Rita zupełnie, co to jak o starciu Rosji z Anglią usłyszała, na wojnę się zaczęła szykować. Euro mamy! Ojro.
A mamy, od 10 lat, owszem.
Jezu, euro futbolowe! W nogę chłopaki grają.
Mecza mamusiu, podpowiada Iwonek. Gola robią.
A, nowe zabawki, maszynki do pieniędzy. Nie popieram. Nie oglądam. Nie lubię - Ana wyraźnie nie popiera, nie ogląda, nie lubi - no co wy, to już cztery lata minęły od ostatniego razu?
A tak. Czas leci, odzywam się filologicznie.
Ja mam trzy i pół, przypomina Iwonek, i będę miał cztery, jak się zrobi ciepło.
Ale co ma groch do nogi? Do kapustki to rozumiem, ale do nogi?
Grają w nogę oto.
Groch i kapusta?
Grosicki niejaki i Kapustka niejaki. Niejaka, przepraszam.
Niejaki czy nijaki, chce wiedzieć Ana. Dla mnie oni wszyscy nijacy.
Chyba jakiś lub jakaś jednak, przynajmniej pod względem narodowej dumy, tak ważnej dla Polski D i poniekąd także Sanżila. Widać na Alsembergu.
Czego oni dokonali?
Niewiele, prycha Roman. Bronili się i szczelali, i w rezultacie Polska nie tylko nie przegrała z zielonymi, ale nawet wygrała.
Ojro z zielonymi?
Z Irandią. I nie finansowo, tylko moralnie. Naród rośnie w siłę, mówią niektórzy nijacy.
No to pewnie na Niemca się teraz szykują wszyscy w Polsce A B C i D, że zgadnę? zgaduje Ana. Naród podniecony?
Trafiłaś. W czwartek chyba z nimi grają, co?
Gramy.
Nie gramy. Ja nie gram! protestuje Ana. Nie interesują mnie męskie imprezy za miliony, na których zarabiają oszuści, browary, producenci czipsów i jakieś wyczesane nastolatki co rusz uwikłane w afery z nastoletnimi fankami.
Tak, z Niemcami gra Polska. Prasa D trąbi już, że zwycięstwo jest nasze i tak. A Sanżil chodzi w bluzach z orłem i kotwicą. I na bogato ofagowany jeździ beemkami.
A co ma kotwica do kapustki?
Takie bluzy od roku wszyscy mają na składzie. Modne. A grosik z kapustką dopiero produkują. Dyzajnu szukają i wykonawcy w Chinach.Niewykluczone, że u nas na Sanżilu chałupniczo produkować będą musieć, by zdążyć na czwartek.
Ojej.
Spokojna głowa, na Niemca będą. Same zobaczycie, jak naród w czwartek po okolicznościach będzie pomykał. Biało-czerwono-narodowościowo.
Polska A B C D. Groch z kapustą, że hej.
No comments:
Post a Comment