Thursday, 16 June 2016

(442) gwizdki

Było przyjść na kongres i brać gwizdek, mówiłam! Wszystkie mogły brać - Polki z Sanżila i okoliczności, a przecież i dla labelż by starczyło. Wiadomo, że kobiety robią to kobietom -to się podzielą i z zagranicą. Która nie przyszła - sama sobie winna tak czy owak, bo wybitnie interesująco było, ale w aspekcie gwizdków- toż to woła o zemstę do nieba.
Gwiżdże o pomstę, poprawia mnie Ana. Gwizdki antyprzemocowe przydatne, wiadomo, ale skąd ten apel?
Euro się zaczęło, oto odpowiedź. Wraz z euro - picie. Pewnie i bicie, ale przede wszystkim - przemoc w słowie. Werb coś tam, szło na kongresie.
Przemoc werbalna, podpowiada Roman. W komisyjnych dokumentach tak się to się zwie, co to Ana Martin się ich natłumaczyła, że hej.
Poczekajcie, tu coś piszą, faktycznie, szuka wzrokiem Ana. Chodzi o tę belgijską dziennikarkę zaatakowaną we Francji.
O tę samą, przytakuję.
Bo ja nie wiem, nie wie Roman.
Kręciła sobie ona we Francji reportaż o kibolach, co to się tam byli przemieścili z Brukseni i okoliczności na mecza. Z Włochami grali czy innymi z północy. A że dopiero pod wieczór grali - to i dużo czasu mieli, by się napić. Czego dokonali.
No tak, ale przemoc?
Zaraz zaraz. Napili się i wylegli na ulice, by się drzeć, coś tam rozwalić, kogoś zaczepić czy obrzygać. Jak to kibice. 
Bydło, ocenia krótko Ana. W Polsce D czy w Belgii - dno ogółem.
Dokładnie tak, że użyję modnego zwrotu.
Więc jedna labelż, z tiwi krajowej, jedynki, pojechała na mecza - a nawet na przedmecza, by pogadać z kibicami, co oni na tych Włochów. Ale nie udało się, bo byli pod wpływem. A dodatkowo - nastrojeni wyjątkowo agresywnie.
To miło czy niemiło, mamusiu?
Bardzo niemiło synku.
A co zrobili?
Głupie rzeczy mówili do tej pani. I gesty robili.
I ona się obraziła?
Nie tylko obraziła, tylko do sądu podała. Skargę złożyła. I kamerą nakręciła. Że kibice obrazili nie tylko ją, ale wszystkie kobiety. Że to nie pierwszy raz. Że należałoby zadbać, by tego nie było.
I nie będzie?
Będzie niestety. Dlatego gwizdki są tak przydatne. Różowe, zielone, żółte - gwiżdżmy ile sił. 
A mecz jak? 
Przegrali belż.
Widać nie ma akcji bez reakcji. Palec nieboży jakiś.

No comments:

Post a Comment