Pubel! Nobel a la pubel! Wszystko do publa!
Czy pubeli?
Tak krzyczeli na takim teatrze jednym, co mnie na niego Ana zaciągnęła w ramach wspierania artystów bez granic przez feministki na ef bez granic. Jezusie, oszaleć przyjdzie od tej sztuki. W poudnie sztuka, wieczorem sztuka. Dobrze, że ta jedna bez słów.
Za to, jako że na tej w południe w tym drugim dialekcie było głównie, spokojnie mogłam odpłynąć głową do swoich spraw. Do Polski D. A potem powrócić na scenę - przywołana głosami w znajomym dialekcie. Tym francuskim czyly.
Brzęczało słowo ze słownika sanżilowskiego żywo wzięte, a mianowicie: pubel.
Wszystko do pubeli/publa chcieli wyrzucić ci artyści. Granic nie znali w tym wyrzucani. A la pubel! W tym nagrody Nobla/nobeli/nobela - jak to ugryźć w polszczyźnie? - obietnice polityków, itepe itede.
Twierdząc, że nagroda taka dla ludu nic nie zmienia.
Rację mieli poniekąd, mruczy Roman. Pubel polityczny rządzi, nie lud. Także na Sanżilu i w okolicznościach.
Wszyscy w jednym publu się kotłują.
A czasami coś znajdują.
W okolicznościach skarbkowych mianowicie.
Skarb znaleźli jakiś porzucony w koszu?
Skarb dla policji. Komputer mianowicie. Nie byle jaki. Zamachowy.
Hę? Marcowy? No co wy - Ana prasy z rana na oczy widać nie widziała.
No tak. Dawno do tego doszło, ale prasa pisze o tym dopiero dziś, gdy specjalni tacy hakerzy czy inni odczytali, co tam jest w tych tam plikach.
A jest co?
Oj jest. Cały planing operacji z Paryża i naszego tu marca feralno-felernego. Tak jak było - niestety.
Nazwiska, miejsca, co kto gdzie kiedy. I zapisy rozmów z wariatami z Syrii itepe itede.
Widzę, że są tam, w plikach tych, też rzeczy straszliwe, których w życiu prawdziwym nie było. O tym, że mogli jeszcze bardziej strzelać i się bronić, na Foreście przykładowo, a nie tchórzyć. I że na innych lotniskach chceli się wysadzać jeszcze, ale nie udało się.
Pozytyw jakiś czyly.
No i spieszyli się bardzo. Widać, że policja była blisko odkrycia kryjówki, dlatego na szybko robili zamach.
To może i komputer w publu się znalazł, bo biegli?
Pewnie tak. Choć to osoby niekoniecznie mądre, skoro tak się dają omamić i z własnej woli wysadzają, zabijając innych. Może wydało im się, że tak nikt go nie odnajdzie, bo sobie ktoś już zabierze i na części sprzeda.
Jak to z publami bywa.
Wszyscy w jednym publu skończymy.
No comments:
Post a Comment