Gdy już w końcu uda się umieścić dzieci w żłobkach i przedszkolach, czyli kreszach i szkołach, zwanych tak z sanżilowska także wśród miejscowej Polonii A B i C - i gdy już rodzice ochłoną i stwierdzą, że można by nawet gdzieś ruszyć wieczorem: pojawia się nowa kwestia: niania.
Ksenio, ty się pojawiasz, dziwi się Iwonek. A gdzie poszedłaś sobie?
Nigdzie Ksenia nie poszła, synku. My Ksenię mamy zawsze.
A niektórzy nie, słusznie zauważa Iwonek. Ci drudzy mamusiu.
Właśnie.
I co oni robią, te panie i panowie mamusiu? I ich dzieci?
Banio banio, podchwytuje Groch.
Wtedy oni mają problem. Bo albo nianię już mają, albo nie, i szukają jakiejś fajnej. Pani najczęściej.
Banio, dobiega spod stołu.
Ona po polsku mówi mamusiu?
Często tak, a często nie.
I gdzie się jej szuka, mamusiu?
Zależy. Po polsku - to na epsach u tatusia w pracy. Albo pytając innych mamuś.
A jak nie po polsku ona mówi, to gdzie?
Na przykład na stronie jupis. Yoopies. Albo w Lidze Rodzin.
Gdzie? nigdy nie słyszałam o tym. Inaczej mnie znaleźli widać.
Bo Ksenio po polsku mówisz, przytomnie zauważa Iwonek.
O wypraszam to sobie, że zacytuję piosenkę chłopaków: już po francusku trochę też, upominam się o swoje.
Pewnie, że tak. Zapisz się na jupis. Tam ściągną cię jacyś rodzice belż. Poćwiczysz sanżilowski.
Ile to kosztuje?
Ciebie? Nianię? chyba nic. Za to rodziców różnie. Średnio 8,38 ojro. Właśnie opublikowali sprawozdanie. I wynika z niego, że w Brukseni najdrożej - 8,84. Najtaniej w Hainaut, Ksenio przepisz bez błędów: 8,02.
Takie centy odliczają rodzice? Naprawdę? tu 8, tam 2?
Co to centy, mamusiu?
Małe pieniążki, synku. Takie w sam raz do skarbonki. Nie Ksenio, chyba nie, śmieje się Ana. To średnia cena.
Drogo czy tanio na Sanżilu?
Według tego sprawozdania - 5. miejsce w Europie. Ale ja widzę, że coś tu źle podali. Owszem, w Szwajcarii 15, 33 ojro, jak frankowiczów przeliczyć na nasze ojro, ale po nich wcale nie powinna być Anglia z funciakami, tylko Luksemburg. Roman, przecież dziewczyny tam płacą po 15 ojro albo i więcej.
Tak, chyba tak - Roman niezainteresowany. Wiadomo, dzieci należą do matek.
To co tak tanio w Belgii?
Bo ma być równościowo. Dlatego organizacja Liga Rodzin proponuje, by nianie nie kosztowały więcej, niż 6 ojro za godzinę. By każdego było stać.
I co? I wszyscy rodzice mogli pić wino mamusiu? jak ty z tatusiem u cioci na urodzinach w sobotę, gdy my z Ksenią lepiliśmy plasteliną?
O właśnie. By rodzice mogli odetchnąć po kreszach, szkołach i krzykach. Zasypiając w kinie.
No comments:
Post a Comment