Co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie, wzdycham dziś, czytając lalibr.
Wciąż na nowo mam dowody, że polskie przysłowia są także mądrością narodów na poziomie międzynarodowym, nawet jeśli na Sanżilu pozostał z nich tylko smród, bo wojewody nie zaznali. Pod tym względem Polska na pewno doszła do Unii, weszła w nią wręcz z tupetem i przytupem, i tej zasługi nikt jej nie odbierze.
Nadużywają władzy czyly znów, tłumaczy na swoje Roman po komisyjnemu; tak? Kto?
Tak, zdarza się na Sanżilu i w okolicznościach. Na szczęście gazety o tym piszą z oburzeniem i mniej przechodzi, niż w tzw. kraju. Na oko teoretycznie. Tym razem chodzi o Eterbek, czyli nie sam Sanżil na szczęście. Mianowicie jedna z pań radnych posiada tam kamienicę. Na samych Terwurach, jak to się mówi po polsku.
O, to ta ardeko piękna, niedaleko od lekarki dzieci!
Od pani, co robi szczepionki po polsku, chce wiedzieć Iwonek.
Tak synku.
A co to ardeko, że się podłączę pod sesję pytań.
Art deco. Styl w sztuce. Sprzed ponad 100 lat. Dużo tego stoi po Brukseni, w tym u nas na Sanżilu najwięcej. A ta jedna ostała się na Terwurach.
To dobrze, chyba, co?
Dobrze, gdyby nie stała w atrakcyjnym miejscu. A pani radna ma do niej prawa i zwietrzyła świetny interes. Mianowicie, że zanim kamienicę wpiszą do rejestru zabytków - czyli pewnikiem w ciągu 2016 r . - ona kamienicę wyburzy, teren sprzeda, i zarobi.
Albo nawet już sprzedała wstępnie, uzupełnia Roman, skąd inaczej w lalibr by wiedzieli, że ma tu stanąć blok ultranowoczesny, jak piszą, z 13 mieszkaniami i 14 garażami?
Pewnie już coś tam podpisali. Co wolno wojewodzie w końcu.
Ale uwaga, tu nie Polska A B czy C, tu Belgia. Lud się organizuje w akcję społeczną. Podpisują petycje, by nie niszczyć kraju. By pokazać, że wielki kapitał to nie wszystko.
A nie po to, by utrzeć nosa politykom?
To pewnie też. Nie zaszkodzi. Niech się uczą. Czego nie wolno smrodowi, to i wojewodowi. Tak powinno brzmieć to przysłowie, może nawet być z taką odmianą.
A pani do dymisji!
Czekajcie, nie ferujcie wyroków, póki nic nie wiadomo. To też typowo polskie, oskarżanie bez dowodów. Może pani pójdzie po rozum do głowy i odpuści. Pewnie i tak ma niejedną kamienicę i te pieniądze nie są jej aż tak potrzebne.
Budżet się u niej dopina czyly, rozumuję.
Ano, jak się ma kamienicę ardeko na Terwurach, to z pewnością, uśmiecha się Ana.
To po co jej ta cała awantura, dziwię się.
Jak ktoś ma dużo nie znaczy, że nie może mieć więcej, jest też takie przysłowie, bardzo międzynarodowe. Choć pytanie po co jest jak najbardziej uzasadnione. Zobaczymy, co da akcja. Skończyła się w tym tygodniu. Trwa liczenie głosów.
No comments:
Post a Comment